czwartek, 1 maja 2014

Young & Wild Rozdział #11

Kuźwa. Nie dadzą się człowiekowi spokojnie wyspać tylko od samego rana się drą. Wstałam z debilnego łóżka. Polazłam do łazienki i wykonałam wszystkie poranne czynności. Gdy z niej wyszłam od razu rzuciłam się na łóżko. W sumie nie muszę iść na śniadanie, w końcu nie jestem głodna. Znów mam zły humor. Ja pierdole, to przez Styles'a. On mnie tak wnerwia jak nikt inny. Jest dziwny. I na dodatek czepił się mnie jak nie wiadomo czego. To przez to że chce mnie 'zaliczyć'.On może sobie o tym pomarzyć. Ja się tak łatwo nie poddam Niech nie myśli sobie że jestem łatwa.
Muszę wymyślić jakiś plan. Tylko nie wiem jaki. Na pewno zemszczę się na nim
- Nina! Nina! Afera jest!
- Co znowu zapytałam się Jesy która wbiegła do mojego pokoju.
- Biją się!
- Kto?
- Harry z jakimś chłopakiem o ciebie.
- Co???
- Ale szumu narobiłaś kobieto- zaśmiała się Jesy- Chodź.
Wstałam z łóżka.
- Dlaczego się o mnie biją?- spytałam.
- Bo tamten drugi powiedział że dobra dziwka z ciebie, a Styles się na niego rzucił z pięściami. Chodź to zobaczysz.
Wyszłyśmy z pokoju.
Trochę dalej zauważyłam Styles'a jak obkłada pięściami jakiegoś blondyna. Nie mam zamiaru ich rozdzielać.
Podeszłyśmy trochę bliżej.
- Rozdziel ich Jesy. Nie chce się mieszać- odparłam.
- Okej.
Podeszłą do Harry'ego i zaczęła odciągać go od blondyna.
- Zostaw go!- krzyknęła Jesy.
Jakimś cudem odciągnęła Harry'ego od tamtego.
- Jak jeszcze raz powiesz coś takiego to cię zabiję- powiedział Harry do leżącego blondyna. Tamten wstał z podłogi i uciekł.
Harry zbliżył się do mnie.
- Po co się bijesz?
- Bo lubię- fuknął.
- Co on ci zrobił?
- Obraził cię.
- No i co z tego?? Nie musiałeś go bić. Ja bym go skopała. Ale i tak dzięki- uśmiechnęłam się i dałam mu buziaka w policzek.
- Nie ma za co kochanie- szepnął mi do ucha i odszedł.
Kochanie?!




I jest obiecany rozdział :) Teraz jest trochę krótszy ale przynajmniej jest. Myślę że następny pojawi się jeszcze w tym tygodniu xxd
Mam nadzieję że rozdział się podobał :))
Do następnego :D

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

(Ps. Miło byłoby gdyby naprawdę każdy kto czyta to opowiadanie napisał jakiś komentarz, byle jaki, nawet wystarczy zwykłe 'fajny' albo coś xd Chciałabym zobaczyć ile osób to czyta)

Ahh xxd i jeszcze jedno
Gdybyście chcieli sie skontaktować ze mną, albo zapytać coś w związku z opowiadaniem  to jest mój TT i ASK :))

3 komentarze: