piątek, 31 stycznia 2014

Young & Wild Rozdział #4

- Hej.
- No hej- odpowiedziałam.
- Co tam??
- Nic- zaśmiałam się- A tam??
- Też nic. Mogę się o coś ciebie spytać?
- No.
- Za co trafiłaś do poprawczaka??- zapytał.
- Kilka włamań, kradzieży i jedno pobicie.
- Kogo pobiłaś?
- Z koleżankami takiego staruszka. A ty za co??
- Włamania, napaście a głównie pobicia- odparł.
Hah. A wygląda na niewinnego chłopaka, nie patrząc na liczne tatuaże. Pozory mylą.
- Uu. Nieźle- powiedziałam.
- Harry ma tego więcej. Pobicia, włamania, handlowani narkotykami i bronią, liczne gwałty-zaśmiał się. Gwałty?? Boję się.
- A od kiedy tutaj jesteś??
- Pół roku. Za niecały miesiąc wychodzimy- odpowiedział.
- Czyli kto jeszcze wychodzi??
- No ja, Zayn, Liam, Louis i Harry.
- Hah. A ja za jakiś rok wychodzę- zaśmiałam się. Ale mają fajnie.
- Naprawdę?? Wow. Długo.
- Wiem- odparłam.
- Już jesteśmy- poinformował nas Jesy.
Spojrzałam na klub, przed którym staliśmy. Wydawał się fajny. Weszliśmy do środka. Od razu poczułam zapach alkoholu i papierosów. Leciała niezbyt głośna muzyka. Tak mi tego brakowało.
Podeszliśmy do baru. Chłopaki zamówili sobie jakieś drinki a ja podeszłam do Jesy.
- Masz szlugi??- spytałam.
- Łap- rzuciła paczkę petów i zapalniczkę. Wyjęłam z opakowania jednego papierosa i podpaliłam go. Wsadziłam go do ust i zaciągnęłam się, po czym wyjęłam go i wypuściłam niewielki dymek. Powtarzałam tą czynność dopóki papieros nie zjarał się do końca. Wyjęłam następnego peta i zrobiłam to samo co z poprzednim.
Zamówiłam drinka. Po chwili barman podał mi kieliszek. Następny i następny. Odeszłam od baru i poszłam na parkiet. Zaczęłam tańczyć do jakiejś piosenki.

Nagle ktoś od tyłu objął mnie w pasie i zaczęliśmy gibać się do muzyki. Popatrzyłam na jego ręce. Były wielki i obtatuowane. Skądś je znam. Odkręciłam twarz i zobaczyłam Harry’ego. Bosze.








Jest nowy rozdział. Znów krótki ale nie mam dzisiaj za dużo czasu. Więc do następnego :DD

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

niedziela, 26 stycznia 2014

Young & Wild Rozdział #3

Wyszłyśmy z pokoju i podeszłyśmy do grupki chłopaków stojących pod gabinetem dyrektorki.
- Chłopaki- odparła Jesy a oni odkręcili się w jej stronę, zwracając na mnie uwagę.
Harry patrzył na mnie zdziwiony.
- Co do cholery ona tutaj robi??- zapytał Harry.
- Idzie z nami.
- Nie ma mowy. Nie idzie z nami.
- Idzie. To moja koleżanka
- Nie idzie.
- Idzie!- powiedziała Jesy zbulwersowana jego zachowaniem- Chłopaki, poznajcie Ninę. Nina to mój chłopak Zayn, tak jak ci mówiłam, a to jest Niall, Liam, Louis i…
- Nie musisz przedstawiać mi tego pana. Doskonale wiem kim on jest-spojrzałam na niego zabójczym wzrokiem.
Każdy po kolei podawał mi rękę, które chętnie uściskałam. A ten buc Harry nie. A z resztą i tak nie uścisnęła jego łapy.
- Idziemy??- spytał wkurzony Harry.
- Idziemy.
Harry otworzył kluczykami gabinet a każdy po kolei do niego wszedł i zamknął drzwi.
Louis otworzył okno i wyszedł przez nie. Tak Samo jak ja i reszta. Ahhh te świeże powietrze.
- Często tak wychodzicie??
- Prawie codziennie- odpowiedziała mi Jesy.
Uu. Że ich jeszcze nie przyłapali.
Do Jesy podlazł Zayn i objął ją w talii, i oddalili się ode mnie. A ja zostałam sama. Niall, Louis i Liam gadali ze sobą, a Harry’ego nie ma. Raptownie odkręciłam twarz w drugą stronę i zauważyłam że Harry idzie obok mnie. O mało zawału nie dostałam. Szedł jakby w ogóle mnie nie zauważał.
- Czego chcesz??
Odkręcił głowę w moją stronę.
- Ja?? Nic- odparł spokojnie- Fajne masz tatuaże.
Hah, wiem przecież cwelu.
- No wiem. A  ty takie sobie- powiedział i nawet na niego nie spojrzałam.
- Takie sobie??- zapytał zbulwersowany.
- Przecież nie ładniejsze od moich- zaśmiałam się.
- Ta, uważaj bo.
- Odwal się ode mnie cwelu.
- Ale mnie wkurwiasz.
- To po co obok mnie idziesz?? Jak coś nie pasuje to wypad.
Wpieniony podszedł do swoich kumpli a ja zostałam w tyle.
Szliśmy przez jakąś drogę. Nie wiem gdzie ja jestem.

Nagle podbiegł do mnie ten blondyn, Niall.







I jest następny rozdział :DD I jak sie wam podoba??

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

piątek, 24 stycznia 2014

Young & Wild Rozdział #2

Myślałam, że sobie odpocznę, ale się myliłam. Jesy wparowała do mojego pokoju.
- Co ty tutaj robisz??- zapytałam.
- Przyszłam. Mówili mi żebyś ty do mnie nie przychodziła, ale nie powiedzieli że nie mogę do ciebie przychodzić- powiedziała- Widziałam jak gadałaś z Harry’m.
Czyli nazywa się Harry.
- No i co z tego?
- Prawie każda laska na niego leci. Ale ja nie. Wolę Zayn’a.
- Który to Zayn??
- Ten mulat. To mój chłopak. Jest w elicie.
- Jakiej Kuźwa elicie??- spytałam.
Nawet w poprawczaku jest jakaś elita?? O ja pierdole..
- No w elicie z Harry’m, Niall’em, Liam’em i Louis’em.
Pewnie to koledzy tego debila.
- Ten mulat to twój chłopak?? Ale go sobie szybko upolowałaś- zaśmiałam się.
- O czym gadałaś z Harry’m??
- Ten cwel się ze mnie śmiał. To ja go owaliłam.
- Weź z nim nie zadzieraj- poinformowała mnie Jesy.
- Bo co mi zrobi??- zapytałam.
- Jest groźny. Handlował kiedyś narkotykami i bronią. Każdy się go praktycznie boi.
Wow. W takim wieku handlował taki rzeczami?
- Ale się go boje.
- Miałam ci powiedzieć że dzisiaj wychodzimy do klubu. Ja, Zayn i reszta elity. Idziesz z nami??
- Jak możecie wyjść do klubu?? Przecież wszędzie tutaj są wszędzie ochroniarze.
- Mamy taki tajny sposób- odpowiedziała- Idziesz z nami?
- No nie wiem. Nie za bardzo przepadam za tym Harry’m, bo już od samego początku mi podpadł. No dobra.. Ide.
- Przyjde po ciebie o 23. Bądź gotowa- odparła.
- Chłopaki się na to zgodzili?
- Nie pytałam się ich o to ale myślę że się ucieszą- odpowiedziała.
- Ta.. A w szczególności Harry. Normalnie będzie skakał z radości jak się o tym dowie.
- No dobra. Bądź gotowa. Fajnie się ubierz.  No to cześć.
- Cześć.
Wyszła z pokoju.
***
Nadchodziła 23. Byłam ubrana w TO.
 Do pokoju weszła Jesy.
- Gotowa??- spytała.
- Tak.
- To chodź. Przedstawię cie chłopakom.
Ale Harry będzie zaskoczony.



Już jest następny rozdział. Mam nadzieję że się podoba :D

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

piątek, 17 stycznia 2014

Young & Wild Rozdział #1

*One Direction nie istnieje


Nie wiem jak jest w poprawczaku a więc sama wymyślam zasady itd.






Pierwszy dzień w poprawczaku. Ale będzie dupnie. Muszę tutaj spędzić jakieś 11 miesięcy. Jak ja tutaj wytrzymam?
Dobrze, że jest tutaj moja koleżanka Jesy, trafiła miesiąc temu. Obezna mnie tutaj.
To jest nowoczesny poprawczak. Każdy ma swój oddzielny pokój. Jest tutaj jakaś tam stołówka, biblioteka itd. Zakazane są telefony, nie ma Internetu. Dobrze że można przynajmniej spotykać się z ludźmi. Ochrona jest. Żal. Codziennie są jakieś wizyty psychologów.
Wyszłam z pokoju. Na korytarzu łazili jacyś dziwni ludzie.
Zapukałam do drzwi, po chwili otworzyła mi Jesy.
- Cześć Jesy.
- Cześć Nina.
- Mogę wejść?- zapytałam.
- Jasne.
Weszłam do pokoju.
- Co tam??
- Dupnie. Nie można nic praktycznie robić.
- Da się przyzwyczaić. Załatwiłam szlugi. Chcesz??- spytała.
- Dawaj- odparłam. Podała mi papierosa i zapalniczke. Zapaliłam peta i wsadziłam go do ust. Jesy zrobiła to samo. Wyjęłam peta i wpuściłam dym. Po chwili włączył się jakiś alarm. Ja pierdole. Po chwili do pokoju wparowała ochrona, sprawdzając co się dzieje. Podeszli do nas.
- W naszej placówce zakazane jest palenie- powiedział jeden z nich a drugi zabrał nam pety i wyprowadził mnie z pokoju. Na korytarzu stał tłum nastolatków. Zaczęli się ze mnie śmiać, a ja pokazałam im środkowy palec. Niech się walą.
Zaprowadzili mnie do jakiegoś gabinetu w którym była dyrektorka poprawczaka. Usiadłam na skórzanym fotelu przed biurkiem.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry- odpowiedziałam zażenowana całą tą sytuacją.
- Co to miało być??- zapytała kobieta- Wczoraj tłumaczyliśmy ci zasady tego ośrodka. Nie zrozumiałaś? Skąd wzięły się papierosy i dlaczego je paliłaś?
- Pale bo lubie- odpowiedziałam- Nikt mi nie może zabronić.
- W tym ośrodku zakazane są papierosy Ostrzegam cię. Jeżeli jeszcze raz się to wydarzy, dostaniesz surową karę. Rozumiesz???
- Rozumiem.
- A teraz wracaj do pokoju- rozkazała.
Zrobiłam to co kazała. Wyszłam z gabinetu i od razu zauważyłam że wszyscy się na mnie gapią. A szczególnie taki jeden chłopak w lokach. Debil. Zaczął się śmiać, gdy przeszłam obok tego palanta.
Cofnęłam się kilka kroków do tyłu i podeszłam do niego.
- Czy ty debilu się ze mnie śmiejesz??
- Taa, bo co?- zapytał.
 - Ze mną się nie zadziera zagroziłam mu.
- Ojojoj. Bo ja się ciebie boje- zaśmiał się, tak samo jak jego koledzy stojący za nim.

- Uważaj na słowa koleś- powiedziałam i oddaliłam się do swojego pokoju.




No więc jest już pierwszy rozdział xxd Mam nadzieję że wam się spodoba :D

czwartek, 16 stycznia 2014

Bohaterzy

                                                      
                                    YOUNG & WILD






                                           Nina West
   (Nastoletnia dziewczyna, która trafia do poprawczaka za różnorodne włamania)
                                 

     Jesy Roberts   (Koleżanka Niny)


Sue Spark (Koleżanka Niny z poprawczaka)


Hope Thorne (Koleżanka Niny z poprawczaka)


Harry Styles
(Sławny chłopak z poprawczaka, należy do tzw. elity)


Zayn Malik
(Chłopak Jesy, przyjaciel Harry'ego, należy do elity)


Louis Tomlinson
(Przyjaciel Harry'ego, należy do elity)


Liam Payne
(Przyjaciel Harry'ego, należy do elity)


Niall Horan 
(Przyjaciel Harry'ego, należy do elity)








AMAZING CHANGES





Nina West




Jesy Roberts






 Sue Spark



 Hope Thorne





Harry Styles






Zayn Malik





Louis Tomlinson





Liam Payne





 Niall Horan




Ashton Irwin



Michael Clifford

   
Mary West